trendbook :) for autumn/winter 2014

W końcu zmiana na coś nowego a zarazem tego samego ;), przeglądając trendy mamy wiele tego samego co było tylko teraz bardziej w stylu dziewczęcym niż prostota :) choć ona ze względu na kryzys jest nadal w cenie :).....ale przynajmniej po nudnym lecie mamy w końcu ciuchy które są sexy :) i w moim zwariowanym stylu....jakoś te bawełniane szmaty do mnie z lata nie przemawiały za dużo było ameryki południowej w formie kultury :) a za mało sexy girl ;)....na szczęście zima jest :) sexy jak zawsze :)
Poniżej kilka pomysłów :) z trendbook ;)


Mało spotykane a jednak pastel na zime :) który zarazem ma nam osłodzić zimę jak i dodać kobiecości w pochmurny dzień.....



Jak widać kobiecy styl dominuje :) ponownie mamy lata 50 ;) zaznaczamy talię ;) i wszystkie nasze najlepsze atuty :).....



No ten pomysł mi nie pasuje non stop kwiatki ;) jakoś nie widzę siebie w spodniach w kwiatki które są włożone w oficerki na obcasie :) ale może jednak się skusze :)



Styl poniżej jest świetny dla studentek ;) bo jest zarazem nowoczesny przez swoje wzornictwo jak i ma młodzieżowy look ;)



Ten rodzaj wzoru był już modny w lecie :) więc spokojnie można było zakupić kurtkę w takim wzorze :)......

Life is not an easy thing....

Dawno mnie nie było ;)...ale ciągle myślałam aby wrócić na moją stronkę :) wrócić do mody....moda w wakacje jak dla mnie miała zastój....może coś lepszego wydarzy się na jesień....mam taką nadzieje....w moim życiu też był zastój który został przełamany....połamał się jak wieża....rozleciał się na milion kawałków i ponownie muszę wszystko poukładać aby móc iść do przodu....Myślicie że będzie ciężko??? Ja myślę że tak, z prostego powodu ten świat w którym żyjemy robi się coraz bardziej dziwny nie z tej ziemi...świata...kiedyś było łatwiej, ale bo mi się tak wydaje z mojej perspektywy.... Jednak nie wolno się poddawać oddać wszystko co się ma za darmo...nawet duszę czy serce....choć z tym drugim to najgorzej...bo człowiek ufa, wierzy, ma nadzieje że w końcu jak w tych dziecięcych bajkach spotka tą osobę której szuka, która jest taka jak sobie wymarzyliśmy w 80% ;) a resztę 20% wad nam nie przeszkadza tutaj aż tak bardzo....Mogę mieć tylko nadzieje że po tylu niepowodzeniach nie przestane wierzyć, nie przestane marzyć, bo najtrudniej jest przestać..nawet w najgorszych chwilach ciągle mamy nadzieje na odmianę....czy Ona jednak przyjdzie?? Czy nastąpi przełom, który zamieni to nudne powtarzające się historię??? Czy nadal będę w stanie zaufać....uwierzyć....być szczęśliwa....??? Czy jednak pozostanę nieufna, zamknięta, smutna, samotna....Tak trudno zaufać...łatwiej jest zamknąć się w swoim świecie, bo tak jest zawsze bezpiecznie...a potem marudzić na prawo i lewo że życie jest okrutne i smutne, że nie można zaufać bo zostanę zraniony/zraniona, a po co mi to lepiej i łatwiej iść samemu.....

O tym wszystkim o innych sprawach postaram się napisać o odkryć :) co jeszcze w życiu może być cool a co może być beznadziejne....Mam nadzieje że wszystko kiedyś się dobrze skończy i ja będę SZCZĘŚLIWA.....